Ukołyszcie ją do snu...
Ukołyszcie ją do snu
Kłamstwami
Podtrzymującymi jej życie.
Trucizną,
A nie słowami,
Bo mój język kaleczycie!
Omotajcie jej umysł
Nadzieją,
W którą wszczepicie środek
przeciwbólowy.
A jeśli Czas będzie po waszej stronie
Utnie skrzydła tej Nadziei
I zagłuszy jej śpiew.
Wtedy zamknijcie jej milczące usta
Głębokim pocałunkiem
Śmierci…
autor
Trucizna Boga
Dodano: 2006-11-13 19:37:26
Ten wiersz przeczytano 811 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.