ukradkiem
nocą
bosych stóp szuranie
to samotność
nieustannie szuka
cienia bliskiego
na ścianie
niech tak krąży
póki się nie rozpłynie
może ktoś
na skrawku snów
rozpozna siebie
Kołobrzeg 21.10.2017
autor

maltech


Dodano: 2017-10-21 13:02:13
Ten wiersz przeczytano 1204 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (65)
a może większość nie chce się odnaleźć, to często zbyt
bolesne
Oryginalnie, wymownie i niebanalnie o samotności.
Ukłony maltechu ślę.
Dobrej reszty niedzieli również.
ile w tych wersach smutnej prawdy
Żona opieprza mnie, że szuram pantoflami po podłodze.
Ale dzięki Bogu nie jestem samotny.
Obce mi to uczucie, ale potrafię je zrozumieć.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękna miniaturka o samotności.
Serdecznie pozdrawiam :)
Szuranie oznacza brak światła w domostwie. A to
pogłębia samotność.
Pięknie o samotności :-)
Da się? Czasem nie do odczytania:)
Piękny wiersz
Pozdrawiam:)
Samo sedno...
abstrakcyjne super
Samotność, która boli, bardzo wymownie, kłaniam się.
Samotność to temat który boli,czy znajdzie się
ktoś...pozdrawiam wiosennie :)
piękne zaproszenie:)
Nie powiem,ze piękny, ale dowyobraźni mojej przemowił
brazami opowiwadanymi z let międzywojennych, gdy
światla brak, szurające lapcie, może starość,
samotność jakąś. A muszę przyznać, ze i nowsze obrazki
się podkladają, gdy u mnie młodość już - hen!.. a
bliskiej duszy - brak.
Pozdrawiam:)