Ukrycie
Polne kwiaty z łąk za lasem
Pełno kolców w naszych dłoniach
Tylko znowu krople potu
Spływają po naszych skroniach
Chcę do ciebie słodko mówić
Grzech to chyba nie jest ciężki
Nikt mi ciebie nie odbierze
Nasze chwile mam w pamięci
Kilka osób nas wytyka
Trudno uciec przed ich wzrokiem
Nawet gdy są odwróceni
Ciągle baczą na nas okiem
To dotyka mnie aż płaczę
Bo gdy widzę inne pary
Chcę wykrzyczeć temu światu
Że
Jestem w tobie zakochany
Komentarze (8)
O miłości chce się krzyczeć, pod chmurami szybować.
Trudno jest, gdy trzeba ją ukrywać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajny wiersz!
Ładnie z małym ale.
Razi jakość rymów (np. wzrokiem-okiem, brrrr). Lekki
jak letnia miłostka. Nie jest zły.
Czytelnie o uczuciu skrywanym przed otoczeniem. Co
myślisz o pozbyciu się powtórzeń, pisząc np " w
czułych dłoniach" zamiast "w naszych..." i
"Wspólne chwile" zamiast "Nasze chwile" i "Ciągle
baczą wrogim okiem " zamiast "Ciągle baczą na nas
okiem "? Zamiast "że" w końcówce wstawiłabym myślnik,
ale to nie mój wiersz. Miłego wieczoru:)
Płynny ośmiozgłoskowiec mówiący o braku akceptacji,
być może ze względu na wiek, pochodzenie... Nie ważne.
Problem tolerancji, a raczej jej braku dotyka także
zakochanych. Głowa do góry :)
W pierwszej strofie dwa razy wystąpiło "naszych" -
warto zmienić.
Czytam np. tak :
Polne kwiaty z łąk za lasem
Pełno kolców w naszych dłoniach
Tylko znowu krople potu
po tętniących płyną skroniach
Pozdrawiam :)
trudna jest taka miłość którą trzeba ukrywać, choć
chciałoby się wykrzyczeć ją światu!
Co tam ludzie, miłość większa,
nie ma skrzydeł, jakże lekka.
Pozdrawiam Julio.