Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ukryta Biografia

Przeglądając lokalną prasę wróciła do mnie pewna refleksja. Wróciłam pamięcią do swojej siostrzanej duszy. Na ogół krążyła wieść że moja siostrzyczka jest nieżyciowa. Hmmm czym jest więc owe życie?
Faktycznie, dziewczyna z sąsiedztwa nie zna życia. Znam ją od zawsze. Widziałam jak płakała na balkonie owinięta kocem. Kedy chciałam z nią porozmawiać uciekała bojąc się zaufać komukolwiek.
Ludzie byli i nadal są okropni w jej oczach.
Kiedy byłyśmy małymi dziewczynkami kilku chłopaków jej dokuczało, oni są w naszym wieku. Dorośli bagatelizowali sprawę, zwłaszcza rodzice tych oprawców psychicznych. Słyszałam od nich wiele obraźliwych słów i niestosownych żartów wobec dziewczyny. To właśnie wtedy szukała wsparcia u sąsiada, w końcu znalazła dobrego człowieka na swojej kolczastej drodze. Jest o wiele starszy o nas, ale o wiele mądrzejszy od tych szczeniaków. Szczeniak nawet lepiej się zachowuje niż ci którzy ją skrzywdzili.
Po jakimś czasie kiedy deszcz padał za oknem a ja wracałam ze spaceru spotkałam ją na klatce schodowej, zapytała mnie
,,czemu on mnie nie zabił,,?
Stałam przez dłuższy czas nie mogąc znaleźć odpowiedzi. W końcu odparłam
,,może to była jego Dharma,,
Spojrzała na mnie rozumiejąc moje intencje chociaż nadal była przygnębiona.
Po wieczornym powrocie do domu ze spotkania literackiego zabrałam się za czytanie jej wierszy. Publikowała codziennie nowe na portalach poetyckich. W nich było więcej prawdy niż w świętej księdze.
Opisywała wszystko ze swojego życiorysu..
Przemoc psychiczna w rodzinie, obraźliwe teksty ze strony rówieśników, odwiedzanie w więzieniu kogoś kto ją skrzywdził, zbieranie świeżej krwi z podłogi, dyskryminacja ze strony starszych, ostatnie pożegnanie, nękanie przez ojczyma, walka z niepełnosprawnością.
Nikt nie zauważał istotnego szczegółu jej wyglądu. Ludzie są bardziej ślepi niż niewidomy idący nocą przez las.
Dwie godziny zajęła mi lektura na temat nieudanych prób samobójczych.
Chodziłyśmy do jednego liceum, jej wychowawczyni karygodnie traktowała jej sytuację psychiczną.
Każdy potrafił oceniać krytykować, porównywać i krzyczeć.
Nikt nie umiał złapać jej za rękę i powiedzieć
,,jestem z Tobą, rozumiem Cię,,
Nigdzie nie mogła znaleźć wsparcia, chodziłam za nią jak cień nawet gdy nie była tego świadoma, aby w porę ją uratować. W sumie każdy dzień był dla niej cieniem.
Rodzina obracała się w niekomfortowej tradycji podchodzącej pod normy Islamu, ojciec widział w niej raczej problem niż córkę.
Czemu się nie zabezpieczył tamtej nocy?
Zawód miłosny spowodowany został oszustwem i kpiną ze strony naszego rówieśnika przez co bardzo długo płakała na moim ramieniu.
Unikała wyjść na miasto, nawet słonecznego blasku, zasłaniała rolety zaraz po przebudzeniu aby nie mieć styczności ze światem.
Na szczęście do swojego domu wpuszczała tylko mnie i oczywiście swoją mamę.
Ojca nigdy nie miała zwłaszcza jako wsparcie. Szybciej pomógł bezdomnemu psu niż jej.
Karma do niego wróci. Zawsze wraca, do każdego.
Przy lipcowej wieczornej pogawędce zwierzyła mi się z kolejnego ciosu od ludzi.
Jej była przyjaciółka, podczas wycieczki szkolnej zostawiła ją samą wśród nieznanych pól, cudem dotarła do reszty. Ta sama osoba naśmiewała się z niej wraz z ich późniejszym wspólnym znajomym ze szkoły. Zazwyczaj wykorzystywała domniemaną przyjaźń aby mieć obiad za darmo.
Obecnie mamy ponad 20 lat, ci co dokuczali jej oraz inni nasi rówieśnicy albo nie zdali matury i wyjechali za granicę, są po rozwodzie, paru z nich zmarło z powodu przedawkowania narkotyków, kilkoro ma dzieci z rózżnymi partnerami, jak mówiłam karma wraca.
Tylko my dwie jesteśmy inne, zawsze odstawałyśmy od grupy... towarzystwa głębokich dekoldów dilerów i recydywistów.
Tak zgadzam się
Ona nie zna życia

BO ŻYCIE JEST TRZEŹWYM SZCZĘŚCIEM

KLAUDIA GASZTOLD

autor

cicha myszka

Dodano: 2019-08-04 10:08:32
Ten wiersz przeczytano 2822 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Obrazkowy Klimat Refleksyjny Tematyka Przyjaźń
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

AMOR1988 AMOR1988

Wzruszyłem się chciałbym poznać ową damę.
Do tego co przeczytałem myślę będę wracać.

karmarg karmarg

refleksyjny tekst na bardzo trudny temat - masz racje
karma wraca - mój syn niepełnosprawny był wyśmiewany
nawet przejechany przez auto a kierowca po prostu
powiedział że to ktoś pijany - nie przeprosił los
dotknął jego w okrutny sposób stracił najstarszego
syna - żal mi tego chłopca bo on nie był niczemu
winien...

cicha myszka cicha myszka

Tak to ta sama osoba :-) dziękuję za komentarze

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

/dekoltów/
Myślę, że przyjaciółka i peelka to jedna i ta sama
osoba. Nie wiem dlaczego mam takie wrażenie.
Pozdrawiam.

krzemanka krzemanka

Ciekawe pisanie. Co myślisz o zamianie
"Przeglądając lokalną prasę wróciła do mnie pewna
refleksja." na
"Podczas przeglądu lokalnej prasy naszła mnie pewna
refleksja."?
Do "z różnymi" wkradło się zbędne "z". Miłej
niedzieli:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »