ukryty swiat emocji
Dla mojego malutkiego Aniołka...
Gdy me oczy są zamknięte,
widzę wtedy własnie ciebie,
niczym gwiazdy ciemną nocą,
na bezkresnym Bożym niebie.
Biegniesz jużci do mnie bosa,
pod stopami polne kwiecie,
ciepły wiatr igra we włosach,
w dali pastuch gra na flecie.
I już jestes coraz bliżej,
czuje zapach twój i dotyk,
a on działa na me serce,
niczym Boski ów narkotyk.
Który serca smutne truje,
na amora strzałach siedzi,
jedni mówią, że to miłosć,
lub choroba gdy uwiedzie.
Słyszę szept twój co z oddechem,
płynie do mnie poprzez łany:
"hej tygrysku chodź tu do mnie,
jam Twój Anioł ukochany"
I już zbliża się ta chwila,
bys w ramionach mych spoczęła,
lecz o zgrozo, gdzież i ona,
bowiem nagle gdzies zniknęła.
Tylko szept w oddali został,
"hej tygrysku jam twa miła"
lecz cos czuje w głebi serca,
żes ty chyba mnie zwodziła.
I po chwili znów ją widzę,
gdzies daleko, odwrócona,
szła nad wodą do innego,
będąc bardzo rozmarzoną.
Jużem nie chciał na to patrzeć,
z mysli mojej wymazałem.
Jednak,
czemuż serce tak bolało,
kiedy widząc cię z daleka,
w głębi z tobą się żegnało
i dla wszystkich tych którzy tak bardzo chcieli kochać...a nie było im dane ... oraz dla złamanych serduszek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.