Ukrzyżowanie
Nie miał szczęścia osobiście rozmawiać z
namiestnikiem.
Osądził go jakiś urzędnik.
Chciał wyjaśnić, że fałszywe pieniądze,
jakie przy nim znaleziono
dostał na targu, jako zapłatę za jałówkę i
dwa baranki.
Ale sędzia bardzo się spieszył.
Tego dnia Rzymianie urządzali wyścigi
rydwanów.
Potraktowano go rutynowo:
chłosta, więzienie, marsz przez miasto na
miejsce kaźni
wśród wyzwisk tłumu, w upale i kurzu.
Krzyż był bardzo ciężki,
ale nie upadł, nie dano mu pomocnika,
musiał dźwigać go sam.
Później przybicie do krzyża
i długie godziny konania z widokiem na
miasto,
które nie było nawet Jerozolimą...
Dziś nikt o nim nie pamięta.
Zaniedbał najważniejszego:
nie zmartwychwstał...
Komentarze (24)
Dobry poruszając wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)
wesołych świąt
Wesołych Świąt
:(((
Wesołego Alleluja:)
Smutna prawda.
Wesołych Świąt**
Mega wymowna opowieść, pozdrawiam.
Dobry wiersz, poza tym myślę jak maltech.
Spokojnych, radosnych
Świąt wielkanocnych Michale życzę,
pozdrawiam :)
A dziś ilu jest takich, co zaniedbują swojego
zmartwychwstania...?
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam Jastrzu :)
Och życie, och śmierć.
Jedno i drugie łączą się ze sobą
i najważniejszą dla wierzących,
w Święta OSOBĄ.
Ciekawy, smutny wiersz o śmierci dobrego,
mądrego człowieka, przez świat nazywanego Bogiem.
Pozdrawiam. Wesołych Świąt i miłej nocy :))
Bardzo poruszające... Wesołych, Zdrowych i Pogodnych
Świąt Wielkanocnych :) Pozdrawiam serdecznie +++
Zdrowych, Radosnych Świąt Wielkanocnych :)
Dobry pełen głębokiej refleksji wiersz... pozdrawiam
Świątecznie :)
Przyznam, że ten wiersz zatrzymał mnie na dłużej.. Jak
napisał Arek, "nie byłem i nie widziałem", ale ja nie
musiałem być i widzieć. Każdy z nas jest wolny,
wybiera; nikt nie można tej osobie "wiary" narzucić
bądź czegoś.. Dla mnie Bóg jest miłością, skąd
człowiek jest tego pewny? A może dlaczego ja tak
uważam, nawet przeproszę jeśli mój komentarz jest
(taki nie doświadczony, choć nie muszę być kimś aby
wyrazić własne zdanie). Dosłownie miłości nie dotknę i
nie zobaczę, nie wiem dokładnie jak wielka jest jej
siła. Ale nie muszę tego wiedzieć, ja czuję i każdy z
nas wie, że jest.. Tak i Bóg, on wysłucha w każdej
sekundzie oraz godzinie, "jest wszystkim", każdą
wartością; szczęścia a zarazem smutku. Ale czy ktoś
dziś "czuje sercem?" A może to właśnie dziś, nadszedł
ten czas; że schodzi "to wszystko" na drugi, poboczny
plan? A gdy nagle coś dzieje, to ludzie gniewają się
na Boga, wypominają mu.. "a może nie istnieje, a to
wszystko to bajki". To takie smutne, dorośli jeszcze
głoszą i mówią o Bogu itd. A co będzie, jak nagle ich
zabraknie.. Wywołało to wiele we mnie refleksji,
zasmuciło naprawdę.. Pozdrawiam serdecznie..
tak po trosze nadal stoimy w tłumie krzycząc daj
Barabasza
wiersz nieszablonowy i w tym jego urok zmusza do
przemyśleń
nie byłem i nie widziałem.
kto chce - wierzy, kto nie chce - nie wierzy, albo
wierzy w co innego.
a dlaczego świat miałby być sprawiedliwy? to przecież
utopia.
Radosnych i Rodzinnych Świąt dla Ciebie i Twoich
Bliskich :):)
ps. Ziu-ka zrobiła mi film do wiersza "Wielkanoc
bezdomnych". nienachalnie zapraszam.