Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

ulice bez nazw

za oknem ruda jesień
ty śpisz a kołdra moknie
świt sprawia ból
chociaż tańczą złote liście

w bramie wirtualny deszcz
w wilgotnym płaszczu
wybudzona brunetka
czeka na autobus 23

trwa uliczny dialog
słowa niczym przemoc
przerywają ciszę
a ty jesteś w mych ramionach

dziś nie ma początku dnia
życie rozdaje malowane maski
dotkliwie gryzą azjatyckie biedronki
za drzwiami szczekają ludzkie sumienia

autor

marekg

Dodano: 2020-10-25 12:44:54
Ten wiersz przeczytano 593 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

Roxi01 Roxi01

bardzo przyjemnie się czyta ten wiersz choć tematyka
nie jest przyjemna

mariat mariat

pomarańczowe biedronki - nie pytają, siada to i gryzie
wszystko co po drodze, czy to jest znak tego, że Azja
głodna i trzeba nakarmić bliźniego?

MariuszG MariuszG

Dobry wiersz.
Pozdrawiam

Berenika57 Berenika57

Ulice bez nazw, a w domach bez adresu kwitnie
miłość...
Z przyjemnością przeczytałam :))
Serdeczności, Marku :) B.G.

wolnyduch wolnyduch

Dobry wiersz, jak zwykle,
najważniejsze, że ona jest w ramionach peela,
niezależnie od azjatyckich biedronek i szczekających
ludzkich sumień.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »