Ulisses – The domestic Cat
"Pępowiny wszystkich ludzi łączą się w przeszłości"- James Joyce
„Najlepiej na świecie to mają twoje
koty”
Zauważyła pewna znana mi dobrze kobieta
Powiedziałem do niej na początku „Co
ty…”
W sensie „mówisz”, ale przypomniała mi się
historia Ulissesa!
Mego kota domowego, co go mysz nie
obchodzi
Po śniadaniu zaś w „Martello Tower”
Myśl mu (mówi mi) niepoślednia przychodzi
-
Wierzy on (mianowicie) w reinkarnację
szczerze
Naprawdę, nie tylko jak ja od święta
I w pracy swej zwierzęcej, i z rana i w
kościele
O wszystkich swych wcieleniach pamięta
I złą miał karmę (mówi mi) dziś rano
Dużo było w niej niedobrego
„Nie obyczajnie jest kochać ludzi” – rzecze
nagle
„Złą sławą okryję się od tego”
I „Panie kocie” – krzyknie za nim jedna czy
druga dziewczyna,
gdy włóczymy się razem ulicami Dublina;
A on nawet nie zwórciwszy na nią żadnej
uwagi
rzecze niby cały ten Zaratustra
„Spójrz jak pięknie-”
„I śnieg pada”…
„I ulica pusta”…
Komentarze (4)
Kot zawsze swoimi drogami chodzi, czasem i pustymi...
choć z przebiegłością potrafi zadziwić...pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia
A Ulisses wszak słynął
z przebiegłości.
Czyżbyś się właśnie wcielił
w kota Ulissesa. Tak bowiem
odbieram tekst tego wiersza.
Pozdrawiam:}
jet w tym wierszu coś co przykuwa moja uwagę, coś z
ironii coś z przewrotności coś z klimatu dowcipnych
wierszy KIG :)
A może fajnie jest mieć kota na punkcie kota :)