Ulotna chwila
Każdy ma marzenia...
Ulotna chwila
W świecie snów wszystko jest możliwe
Wyśnione staje się takie realne
Obrazy stają się rzeczywistością
Pełne ruchu, światła, kolorów i czucia
Wystarczy tam wejść
A gdy już się tam jest
Wszystko to nas ogarnia
Czujemy to wszystkimi zmysłami
Możemy jak malarz
Tworzyć obrazy paletą barw
Więc damy kroplę farby tu
I mamy cud pejzaż gór i lasów
Łąk ukwieconych
I chatki takiej swojskiej
Jak to na wsi górskiej bywa
Z dróżką krętą
A cóż to, obok chatki
W promieniach słońca
Krząta się cud Anioł
Wpierw mnie nie dostrzega
Macham więc i wołam jej cudne imię
W ten i ona mnie dostrzega
Biegnie w moją stronę
Więc i ja biegnę
Gdy dobiegliśmy do siebie
Wskoczyła w me objęcia
Czułem się jak w niebie
Widziałem jej radosne roześmiane oczy
Cud Anioła, mojego Anioła
I tu sen się urywa
Bo jak wiadomo, sen jest
Ulotną chwilą, marzeniem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.