Ulotne dzieci
Idzie ulicą
Szuka domu
Wszystkie takie nowe
Piękne, czyste, różowe i białe
Mozaiki zdobią okrągłe domy
Z nieba powiewa muzyka
Ulotne dzieci
Lecz nikogo nie ma
Telepatycznie rozmawiasz
Na imię ci Julia Miller
A twoja siostra to Lidia
Mamy i taty nie ma
Patrzę na niebo
Latające łóżka
Ludzi na Czerwonych krzesłach
Buzie i oczy zszyte
Na Nasypowej coraz głośniej
Tam film kręcą
Jest coraz nieznośniej
Brzydka kobieta o zwierzęcych kształtach
wzrok jak niewidoma
Gruba i brzydka
Pożera niechciane dzieci
Komentarze (4)
smutne - ulotne dzieci są ale tak jak by ich nie było
...
pozdrawiam:-)-
Poruszający.
:)
to wcale nie taka fantastyka. (ulotne, czyli
niewidoczne dla rodziców)