Ulotność chwili
Nie można ufać słowom,
zaklęciom, zapewnieniom,
one są zbyt nietrwałe,
nadają czar wspomnieniom.
Czy miłość na uwięzi,
rozpali w sercu ogień?
lepiej ją puścić wolno,
niech idzie w swoją drogę.
A gdyby zabłądziła,
co też się zdarzyć może,
niejeden ją przygarnie,
odstąpi własne łoże.
Pobędzie z nim przez chwilę,
ogrzeje co zmarznięte,
i niespodzianie zniknie,
ktoś znów „poczuje miętę”.
autor
fryzjerka
Dodano: 2009-02-22 10:36:15
Ten wiersz przeczytano 743 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Nie zgadzam się, żeby sobie miłość tak latała z
kwiatka na kwiatek i rozsiewała mięte, wierność w
miłości, to szczęście, to słowa w czyny zaklęte.
Piękne chwile chciałoby się zatrzymać na dłuzej, gdyby
nie ta mięta to moze..
Ładnie zrymowany ale z treścią się nie zgadzam, tu
wyraźnie strajkuję!!!
Ot,wędrówki miłosne,pozdrawiam
a no właśnie..cóż...życie...pięknie i lekko
Miłość chadza sciśle określonumi przez Amora
ścieżkami. Dlatego nie błądzi chyba tylko w poezji, tu
wszystko jest mozliwe.
ulotność chwili ... i nic na siłę... refleksyjnie u
Ciebie.
Jestenm za, a nawet przeciw.Z taką miościa nie ma
sobie co zawracać głowy.
a szkoda, że nie można ufać, wiersz super, oddaje w
całej rozciągłości ulotność chwili
Miłość wciąż "błąka" się po świecie czekając, że ją
ktoś przygarnie.
Tak trudno trafić na tą prawdziwą miłość, która
ulotnością chwili nie jest. ,,,Piękny wiersz :)
mięta, mięta, jakże ja to uwielbiam, cudowny wiersz,
piękne przenośnie, jestem pod wrażeniem, piszę podobne
Ach ...ta mięta :)...co by było jakby jej nie było?
;)