Ultimatum
Jak dobrze, że nasza wojna zamieniła się w pokój...
Unoszę się coraz to wyżej,
nie znam już smutku, rozpaczy...
Powoli zwyciężam, powoli powstaję,
czym się me zwycięstwo odznaczy?
Nie dałam się Tobie pokonać,
i zniszczyć do końca nie dałam.
Zwycięstwo wreszcie poniosłam,
Choć niejedną bitwę przegrałam.
Choć wiele razy rezygnowałam,wątpiłam,
nadzji iskra w sercu płonęła,
i choć zrezygnowana-do końca walczyłam
Teraz jest już po naszej wojnie.
Niewiele wojen kończy się ugodą.
My podpisaliśmy ultimatum-
-to, które było od zawsze marzeniem.
Choć nie na papierze-
-głęboko w sercu.
Choć nie wiecznym piórem-
- lecz własnym sumieniem.
Tobie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.