W ulu
Jesteś za następnym plastrem chodnika.
W tym ulu, gdzie wszyscy mamy skrzydła.
Wiesz, jednak nie uczą nas tu latać.
Szkoda słów, w których opisałbym ból.
Na tym samym płatku zbierałem nektar.
Przypadek, brat durnia od przeznaczenia,
śmieje się z tego do dziś, przez sen.
Obiecali, że nie ma ciebie w tej bajce.
Miałem znów szukać i zgubić okulary.
To jak kolejny pusty wagonik tramwaju.
Rozczarowanie pędzącego na przystanek.
autor
nikt
Dodano: 2010-10-13 21:13:38
Ten wiersz przeczytano 1417 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
super, bardzo dobry tekst przemawia do mnie....