ulubione twoje
Wbijam smak
mandarynki
w ciepłe dłonie
płonę
ustami oplatam
warstwy
powoli ściągam
wzrokiem
sok nasyconych
cieknie
powracam do zapachu
zapomnianych nas.
autor
Beti
Dodano: 2005-11-14 11:29:45
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.