ulży nam
pod kompresem ze śniegu
spuchnięte oczy zaczynają patrzeć
na jaśniejszy świat
deszcz nie pada
do kominów łasi się mgła
ciepło dymu westchnieniem
opada w spokojnym śnie
przeczekujesz wszystkie gniewy
bóg wybaczy słowa
niepamiętliwy
sprawiedliwy
doświadczający
autor
soczewica
Dodano: 2007-11-17 21:43:50
Ten wiersz przeczytano 833 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
mądry zyciowo wiersz
lepiej słów nie wypowiadać, niz później żałować
ciekawy
Ten wiersz ma coś w sobie. Bardzo mi się podoba:)