Umarłych cienie
...tym co odeszli oddaję pokłony...
Przyjdźcie na apel umarłych cienie,
stańcie przy grobach niechaj
przechodnie,
pokłonią głowy przed tym cierpieniem,
co żyć wam kazał i umrzeć godnie.
Stójcie posłusznie wysiłkiem woli,
listopadowy znosząc chłód nocy,
by każdy żywy widział jak boli,
dusza co smutku aleją kroczy.
Bądźcie gotowi na te wezwanie,
zamglone twarze pokażcie światu,
niech gest ten będzie snu pożegnaniem,
planem świątecznej sceny dramatu.
Przyjdźcie na apel strażnicy cienia,
stańcie przy grobach w równym szeregu,
broniąc przed czasem od zapomnienia,
ulotną chwilę ginącą w biegu…
Komentarze (4)
Ogolnie dobry w formie apelu poległych.Wątpliwość mnie
dręczy gramatyczna do jakiego podmiotu odnosi się
orzeczenie "kazał" w 1-szej zwrotce, bo cierpienie to
rodzaj nijaki, chyba że podmiot domyślny Bóg, ale nie
jest jasna konstrukcja.
bardzo ładnie napisany płynnie się CZYTA niebanalny+
ładnie napisane;) pozrawiam
głębokie, dobitne słowa apelu, chylę wzrok w pokorze
przed tymi co odeszli i podpisuję sie pod tym wierszem