UmiEć ŻyĆ
Życie to ciężka sprawa...
myśle tak począwszy od rana...
Wiem, że przykrości tyle posiada...
Częstuje nimi...
a szczęściem pomiata...
Rozwiewa nadzieje, łzy przywołuje...
Pechowe karty na stół rozkłada...
Los nie jest przyjazny...
Żyć pięknie, nie lada...
I tak się nieraz zastanawiam,
ile walki...ile sił na nią jeszcze
posiadam!?
Jak przetrwać zły czas?
Co zrobić by nic nie zwiodło z dobrej drogi
nas?
Jak życie przeżyć uczciwie i godnie?
Aby było nam cudownie
Żebyśmy czuli się zawsze swobodnie...
By los nam sprzyjał,
pomagał i wspierał...
Jak w swym żywocie być kimś?
Jak odnaleść dobrą drogę...
we właściwym kierunku iść?
I ile trzeba dać by nikt nie zranił
nas?
Jak starać się aby skończyć w boskim raju,
oplatanym wiecznym szczęściem, spokojem,
radością...
Kruchy nasz czas...
Szybko zabierze Bóg nas
Więć korzystaj jak najwięcej!
Bierz i dawaj z siebie tyle ile potrafisz
jednocześnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.