Umiera Nasza Miłość...
:-(
Stoję w oknie...patrzę na deszcz.
Jednym ruchem odsłaniam firany.
To już jesień...liście spadły z drzew.
Ludzie potykają się o kasztany...
A ja smutkiem maluję serce na szybie.
I pytam się, co będzie z nami?
Czy inicjały mam wpisać Twe?..
Czy wypełnić je gorzkimi łzami?
Wciąż w niepewności nie mogę trwać...
Porozmawiajmy dzisiaj poważnie...
Powiedz mi, czego naprawdę chcesz...
...patrząc mi w oczy odważnie...
A jeśli stanie się tak...
Że ta rozmowa mi wiarę odbierze...
To wszystkie słowa rzucałeś na wiatr...
I nigdy nie kochałeś mnie szczerze...
Stoję w oknie...patrzę na deszcz..
Całą radość mi smutek zabiera...
Łzami serce na szybie wypełniam...
...bo widzę...jak nasza miłość umiera...
:-(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.