...umiera ostatnia...
Nigdy nie wiesz
kto cię czym zaskoczy.
Myślisz "do rany przyłóż",
a nagle na głowę ci wskoczy.
Cała rozanielona,
dobrze, że ja a nie ona.
Jesteś już w siódmym niebie,
gdy z hukiem się dowiadujesz,
że nie chodzi o ciebie.
Już jesteś u bram raju,
już wołasz głośno hosanna.
Spokojnie nie dla ciebie
ta niebiańska manna.
Sama siebie oszukujesz,
liczysz na kolejny cud,
gdy nagle spostrzegasz,
że jesteś już blisko, blisko
blisko piekielnych wrót.
... jej nawet najmniejszy płomyk nigdy nie gaśnie, nawet gdy przed nosem drzwi Ci zatrzaśnie...
autor
GabiC
Dodano: 2019-07-02 12:28:30
Ten wiersz przeczytano 1312 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Pewnie o nadziei myśl.
Okoń dziękuję bardzo
za odwiedziny i komentarz.
Życzę dobrego wieczoru
Tobie i Wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nadzieja ta trzyma wszystkich przy życiu.
Miłego dnia życzę.
Fatamorgano
DoroteK,
dziękuję bardzo
za odwiedziny, czytanie,
komentarze, punkty.
Życzę dobrej soboty
Wam i Wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie:))
tak, nadzieja do ostatka :-)
Samo życie.
Pozdrawiam Gabi :)
Waldi1 dziękuję bardzo
za odwiedziny i komentarz.
Dobrego dnia życzę
Tobie i Wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie:)
SURSUM CORDA!
samo życie ...i tak wszyscy zbliżamy się tam ...
...Wam...
ROXSANO
Osso77,
dziękuję bardzo
za odwiedziny i komentarze.
Życzę wam i Wszystkim
dobrej, spokojnej nocy.
Pozdrawiam serdecznie:))
Ostatni umiera człowiek, a przed nim nadzieja.
Niezależnie od wszystkiego, koniec jest takim „pas”,
ukłonem jak na końcu karkołomnego gawota i zostaje się
uśmiechnąć, otrzeć pot z czoła: Uff, wszystko dobrze
się skończyło, chwała Bogu! Na to jednak liczyć, leży
li w naturze naiwniaków. Pozdrawiam. ☀️
Nadzieja umiera ostatnia, a ludzie, którzy w nia
wierzą, maja o tysiąc razy piekniejsze życie od
niedowiarków....
Pozdrawiam GabiC i miłego dnia życzę
Krzysiu
OLU,
dziękuję bardzo
za odwiedziny i komentarze.
Życzę dobrego dnia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Gabi, ciekawy i jakże prawdziwy wiersz, a co do
nadziei, to prawda ona ostatnia umiera...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Witaj Gabrysiu:)
"A już się witała z gąską w ogródku" a tu guzik:)
Takie życie Gabi,takie życie:)
Pozdrawiam serdecznie:)