Umierałam z głodu
smakowałam powierzchnię
spijałam wilgoć
pochłaniałam pragnień odgłosy
zachłystywałam się wnętrzem
i prosiłam jeszcze jeszcze
autor
@Najka@
Dodano: 2019-11-30 20:26:36
Ten wiersz przeczytano 1636 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Dziękuję komentującym i czytającym-życzę miłej
niedzieli.
Zmysłowo ujęty niedosyt:)
Pozdrawiam.
Marek
Piekny erotyk
Pozdrawiam serdecznie :)
Hmm!Powtórzę jak mily...
Pozdrawiam niedzielnie:)
Owszem, nawt bardzo:)
Wystarczy się zachłysnąć. Podoba się :)
Hm...Jednym słowem peelka miała duże potrzeby, wygląda
na to, iż trafiła na odpowiedniego wybranka...
Pozdrawiam:)
A mnie się kojarzy z lodziarnią ;)
Pozdrawiam :)
Dramatycznie. A miało być tak pięknie... :)
Hmm... bardzo zmyslowo.
Podoba sie przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.;)
smakowicie.
Nietuzinkowo.
Pozdrawiam:)