Umieram

Ty chyba jesteś zbyt szalona, wiesz ile razy ja
umierałem z miłości...szkoda gadać. Ale ile teraz mam
tematów do pisania, z perspektywy kilkunastu lat.Całą
kupę...dosłownie i w przenośni.
I jeszcze jedno ...od tego sie nie umiera.
Poszukaj leku a nie truj się człowieku.

...tródne jest życie bez miłości wzajemnej
ale tródne i takie gdy miłość choć wzajemna niemoze
doczekac spełnienia
wiec zyc trzeba i próbowac walczyc o lepsze dni o
miłość z tym wstrętnym bezwzględnym życiem...

Jeśli się nigdy nie umarło z miłości to tak naprawdę
się nigdy nie żyło.