UMRZEĆ DLA MIŁOŚCI!
PRACOWAŁEM W KOPALNI, NA BUDOWIE, JAKO KIEROWCA I DZIENNIKARZ! NIGDZIE NIE WIDZIALEM SIEBIE!
Kto jest kim
mym snem?
Dlaczego mój świat
nie może być twoim
DLACZEGO!
Jesteś tu?
Uciekasz
Czego się boisz, chcesz żyć?
żyj dziś.
OPOWIEM CI O MOJEJ ŚMIERCI:
Byłem mały gdy umarłem. Przedtem byłem
Haroldem i umarłem, potem byłem Mirkiem i
też umarłem. Moją Babcią byłem i umarłem.
JESTEM TUTAJ Z ICH WOLI
ONI CHCIELI
POZWOLI..,
ONI PROSZĄ, ONI TU SĄ
ONI ZE MNĄ SĄ.
Umierałem potem jeszcze wiele razy. Ciągle
to samo. Zawsze umierałem tak samo, nigdy
za siebie. Czy umieranie to śmierć? NIE
SĄDZĘ! Umieranie to nowe życie. Opowiadam
wam o mojej śmierci. USZANUJCIE ŚMIERĆ!
MOJA PRACA NIE ISTNIEJE, JA NIE MAM PRACY I NIGDY NIE BĘDĘ MIAŁ! JA JESTEM MAŁY PIOTREK!
Komentarze (1)
Mały Piotrze, śmierć jest trudnym tematem.Przeżyłam ją
w kilku wierszach,swoją drogą to było dobrze opisane,
nie tylko swoją, ale 'podobno' czyjś krok od
'samobójstwa', z takich tematów lepiej nie żartować.
Dobrze że piszesz 'Umieranie to nowe życie'. Tak,
nadzieja na lepsze jutro. Tylko że życie ma się jedno
i nawet jakby nie było straszne, warto cokolwiek w nim
zmienić,pracę może mieć każdy, trzeba tylko chcieć to
zmienić, pamiętaj. Trzymaj się.