UMRZEĆ W SPEŁNIENIU
Z obłoków samotności bolesnej,
która jest męką myśli odwiecznej,
zrodziło się pragnienie rządzą płonące,
pragnienie subtelnością zmysłów
pachnące!
Nie spocznę spokojnie w ramionach życia,
dopóki nie spełnię pragnienia bycia
i niech mnie boskie niebiosa odtrącą,
jeżeli opuszczę swą duszę pragnącą!
Pragnę u schyłku ludzkiego trwania,
szczerze powiedzieć, bez chwili wahania,
że godnie trwała i pięknie życie
spędziłam,
prawdziwie kochałam i zawsze cudownie
sniłam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.