Unexpected
O czym myślisz duchu miłości?
Kwiecie nieczysty, wcieleniu anioła..
Ku czemu płatek twój się skłania?
W jaką otchłań podąża wzrok?
Ile pytań nieznanych ?
Jak wiele odpowiedzi?
Skąd ta czerń w twym oku?
Skąd krzyk diabelski i łza nieczysta?
Tak wiele zła i brudu ulicy,
Ogrom wspomnień za kratami utkwiony
Rozpościerasz swe skrzydła
Bladą pierś ukazujesz skromnie
Kruku czarny, obłąkana istoto...
Oddaj swe wnętrze i odejdź w bezdenny ocean
rozpusty...
autor
oblakana
Dodano: 2005-11-23 22:19:09
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.