Upadające posągi
Jak łatwo ostatnio burzy się pomniki
Jak łatwo wdeptuje autorytety w błoto
Wystarczy tylko kilka słów lub kartek
I znowu czyjeś życie nic nie warte,
Bo są tacy co wszystko z góry wiedzą,
Bo oni dziś wysoko siedzą
I oni mają pokoje, szafy, teczki,
A w teczkach mają każde, nawet małe
przewinienie
I nic nie warte czyjeś całe życie, a. nawet
Sąd,
Bo dla nich tylko ważny jest Twój mały
błąd.
I z piedestału zrzucić chcą każdego,
Kto nie pasuje do stworzonego przez nich
wzorca,
Lecz nie wiedzą szaleńcy, że wzorzec jest
fałszywy,
Bo każdy z nas ma jakąś skazę, nikt nie
jest święty,
Nie wiedzą, że błoto którym rzucają
wkoło
Przykryje im niedługo usta, nos i czoło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.