Upadek
dla faceta,który na maxa olał mnie i moje uczucie....kiedyś zrozumiesz to...
Spadam...za każdym razem,kiedy Cię
widze-coraz niżej
w otchłań swej nicości...
Gdy zniknę-nie szukaj mnie!
Będe odpływać powol...,powoli...
patrząc na kapiącą krew z moich żył.
I tak kompletnie opadnięta z sił
dotrę w końcu do chaosu swych myśli-
WIECZNEJ SAMOTNOŚCI...
autor
eda1989
Dodano: 2006-04-26 14:28:30
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.