UPADŁE SŁOWA
"Słowa są jak róże, nie można zaprzeczyc Potrafią byc piękne i do krwi kaleczyc..."
Nie chcą by ich ganic a innych ganią
Nie mają w sobie wody a umieją napoic
Nie mają żadnej broni a niesłusznie
ranią
I nie dają się owej ranie zagoic
Ukryte wciąż drżą w żałosnych śpiewach
Spętane milczącymi pajęczymi strunami
Te upadłe myśli wiszące na drzewach
Niesłyszane słowa zamknięte za kratami
Nie płoną w ogniu a wciąż serca palą
Nie są odważnym a tchórzliwym mężem
Nie mają swej woli więc tylko się żalą
Że nie chcą byc już jadowitym wężem
Że chcą łapac gwiady leżące na chmurach
By boskośc nieba w przestworzach jasnych
kraśc
I tak jak Ikar na woskowych piórach
Więzic się by uciec i leciec, aby spaśc
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.