Upadły anioł
Komu??? Dla nikogo!!! O kim??? Może o mnie???
Upadły anioł,
Lucyfer.
Kiedyś chodziła na tenisa,
Tanczyła w balecie,
Wiersze pisała,
Że życie jest piekne...
Straciła kumpla.
On odszedl,
Z nim odeszło wszystko.
Był kumplem-przyjacielem z bloku.
Z nim wszedzie,
zawsze z nim
On z nia.
Zwierzali sie ze wszystkiego
O wszystkim sobie mówili
najpierw sobie-potem innym.
Dzieci-dojrzalsze niz inni,
Prawda-czystsza niz inna,
Życie-zapowiedz cudowna.
Dwa anioły i przyjaźń ich wieczna.
To historia inna.
Jego nie ma,
ona przeszlosci czuje się winna.
Kazdy mówi, że prawda jest inna.
Był.
Nie ma.
Ona rezygnuje,
Życie nie ma sensu.
kto jej powie jak ma żyć???
Walczyła do konca,
Lecz zabrakło jego,
Przyjaciela,
ktory gdy odetna jej skrzydla
Poda jej swoje..
Jest sama,
Sprzedała swoje skrzydła,
Wcale nie tanio...
Przyjaciele-to ciche anioły, które podnoszą nas, gdy skrzydła zapominają jak latac.... PAMIĘTAM ['] ['] [']
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.