Upał (drabble)
Gorąco, co? Chcielibyście się schłodzić, co? :)
„Uff… jeszcze trochę, a ugotuję się we
własnym pocie. Na cholerę zgodziłem się na
taką pracę?! Płacą świetnie, ale czy forsa
warta jest takiej mordęgi? Cholerne słońce…
musi akurat świecić prosto w gębę?! Jasne,
awaria sprzętu, to musiałem wbić się w ten
kombinezon i wyjść na zewnątrz. Jestem w
końcu jedynym, który zna się na naprawach.
Tylko dlaczego moje chłodzenie w
kombinezonie też nawaliło?! Miało kiedy.
Pusto, daleko do domu… pieprzę taką robotę!
Cholera, nie wytrzymam tego upału, rozepnę
suwak choć na chwilę, schłodzę się…”.
– George, co robisz?! Na zewnątrz jest
prawie zero kelwinów! Mike, ściągaj go
natychmiast do śluzy!
Komentarze (17)
Blondynko, też pozdrawiam i też nie z Kosmosu...
chociaż, po prawdzie, jesteśmy częścią Kosmosu :)
Fajne, pozdrawiam nie z kosmosu-:)
Loka, dzięki. Również pozdrawiam.
Helin, nie chcesz się tam wybrać? Fajne widoki... ;)
Pozdrawiam również.
M.N. - Ten zawrót głowy to chyba przez brak kierunków
góra - dół. I jak tu się nie spocić z wrażenia? ;)
Ciekawy ten spacer w kosmosie. Pozdrawiam.
Fajny.Pozdrawiam.
Spacer w kosmosie może przyprawić o zawrót głowy i
podnieść temperaturę ciała... fajne, pozdrawiam :)
Fatamorgana, spytaj się Mike`a ;)
Amorze, myślisz, że będzie lepiej zapisać jego myśli
jako, np. "Po co zgodziłem się...", "Niedobre Słońce",
"w twarz", "rezygnuję z takiej pracy", "Mam dosyć, nie
wytrzymam"... ? Hmm... jeżeli takie myśli ubrane w
słowa przebiegają przez głowę w stresie, to gratuluję.
Wzorzec moralności i literackiego języka :)))
Regiel, dzięki.
Anula, na razie jeszcze chcę pożyć, a o gorączce...
nie wiem, co to jest ;)
Interesujące pierś z pełnym niespodziewany zwrotem
akcji pod koniec. Uważaj na pewne słowa bo wiesz mogę
ci usunąć.
Coś mi się wydaje, że się skutecznie schłodził ;)
Pozdrawiam :)
Z tytułem masz 100, puenta oki a niech się zamrozi w
gorączce.
Pozdrawiam.
Kosmiczna opowieść w dobrym stylu.
Udanego dnia.
Krzemanko, dobrze Ci wygląda. Również dobrego dnia :)
Zosiak, i o to chodzi, aby puenta mogła zaskoczyć :)
Miłego :)
Anno, awaria jak awaria, mechaniczna łatwo da się
naprawić. Nawet w Kosmosie. Gorzej, jeżeli w
niewłaściwym miejscu awarii ulega byt biologiczny.
kosmiczna awaria.