Upojenia
Zawsze będę
pamiętała
smak mięty
o poranku
Słodką dziką
marmoladę
na palcu
fantazyjny
wzorek
czekolady
polany
na grzance
Słodycz
spijana
filiżankami
miodu
tak rozkosznie
lepkiego
Sesji zdjęciowych
w dojrzałych
winogronach
koloryt
z gamą fioletowych
odcieni
jakże zmysłowej
scenerii
Do takich
miejsc
powrócę
ze wzruszeniem
zlizując
z ust
każde
upojone
spełnienie...
Komentarze (10)
Namiętność podana ze smakiem :)
bardzo smakowita namiętność, mmmm... :-)
Bardzo ciekawe myśli(:
Dziękuję, za przywołanie wspomnień. Serdecznie
pozdrawiam
Krzysztofie książki nie zawierają wszystkich słów,
słowa nie zawierają wszystkich myśli.:)))
Rozkosznie się je przeżywa, choć zdradzieckie czasem
bywa! Pozdrawiam!
ja też ze wzruszeniem wspominam te smaki i zapachy
fajny wiersz - pozdrawiam:-)
Może i temat jest, ale niestety piękna poezji nie
widzę. Nie podoba mi się zbyt prosty przekaz.
miło tak wrócić choćby wspomnieniem do takich miejsc:)
I ja czytałam ze wzruszeniem, powracając do takich
miejsc:). Pozdrawiam ciepło!