Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

upokorzenie

Nie uznaję tego dzisiejszego święta.
Nie ma w nim nic szczerego.
Bo gdzie byłaś
gdy samotnie łkałam w łóżeczku?
Gdzie uciekłaś
gdy potrzebowałam matczynego uścisku?
Gdzie spałaś
gdy mnie męczyły koszmary?
Ja wiem.
Ukradkiem zauważyłam
postać czołgającą się po ziemi,
błagającą o cząstkę zrozumienia.
Całą nasączoną
smrodem upokorzenia
przed wzrokiem dziecka.

Po kilkunastu latach
co dzień widzę to samo.
Co noc śnią mi się te same koszmary.
Co wieczór pomagam Ci wstać.

autor

amelia92

Dodano: 2012-05-26 23:08:11
Ten wiersz przeczytano 573 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Biały Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

zpajaczek zpajaczek

dramatyczny obraz rzeczywistości czasami aż trudny do
uwierzenia
bolesne jest to że nie można uciec od takich
wspomnień.

Pozdrawiam:)

JanuszGierucki JanuszGierucki

Wiesz co? W zalewie tej całej hipokrytycznej, udawanej
i kreowanej czułości z okazji etc., masz u mnie plus
za szczerość!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »