Uratuj mnie
Nie przydeptuj moich skrzydeł
unoszonych powoli
z nadzieją
łapiących zachłannie
każdy podmuch wiatru
żebrzących o słońce
szeptem trzepotu
szronem malowanych
kruchością piaskowca
przelatujących przez palce
rozbitych
ulotnych
…
Nie przydeptuj moich skrzydeł
autor
Alka
Dodano: 2013-12-16 09:50:57
Ten wiersz przeczytano 706 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Dawno Cię nie było. Cieszę się, że znów mogę
przeczytać ciekawy wiersz. I temat jakoś mi bliski.
"nie przydeptuj skrzydeł", nie zamykaj w klatce...
Pozdrawiam:)
Ładny wiersz:) Pozdrawiam.
podoba mi się ekspresja w wierszu, ładny
hm...zaskakująca lekkość, choć wyraz utworu dość
dramatyczny. usunęłabym powtórzenie z początku.db+.
pozdrawiam@
Smutne, poczuj że jesteś wolna i nie samotna.
Pozdrawiam
krzemanka masz rację: ładniej:-) dziękuję
Ładna prośba: o delikatne obchodzenie się z wrażliwą
materią.
Czy nie ładniej brzmiałoby "moich" od "mych"? Miłego
dnia.
Jeżeli skrzydeł.. to chyba łapiących i żebrzących
poruszający wiersz pozdrawiam