Uratuj mnie
Uratuj mnie od świata okrutnego
Od snu złego
Od słoty i deszczu jesieni
Od mrozu zimy
Od burzy wiosennej
Od upału letniego
Od polityki
Od upływającego czasu
Od podatków
Od porażek
Od chorej zazdrości
Wylecz moje serce schorowane
Tylko nie, lecz mnie z Ciebie
Nie chroń od miłości
W Tobie pozwól mi sie zatracać
Choćbym miała zginać
I nigdy nie wrócić...
autor
Ania (Angie)
Dodano: 2006-12-18 16:19:01
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.