Urocze Rytwiany
1. Mógłbym z nią mieszkać w marzeniach
szalonych,
gdy ciepło dłoni roznieca
pragnienia,
jeszcze horyzont perspektyw
zamglony,
i tylko miłość nam życie odmienia.
Sercem rozpalam zbudzoną nadzieję
zgrabnie ubraną w słowa dobrobytu,
przyszłość w Rytwianach serdecznie się
śmieje,
chciałaby tańczyć, omdlewać z
zachwytu.
Refr.: Urocze kocham Rytwiany -
najdroższe gniazdo rodzinne,
sercem z nim jestem związany,
pomyślność zawsze jest przy mnie.
Kocham ten świata zakątek -
cud krajobrazów prawdziwy.
Rytwiany - cenny wyjątek -
tu w pełni jestem szczęśliwy.
2. Porozrzucane przyzywam wspomnienia
o zdobnych herbem rytwiańskich
ruinach,
które historia jednym tchem
wymienia,
jako w polskości utkwionych
korzeniach.
Karpiem królewskim kraszone są
stawy,
sady konturem brzemiennego cienia.
Pod próg podchodzą nowe ważne
sprawy,
dlatego czyny uczą się mnożenia.
Refr.: Urocze kocham Rytwiany...
Komentarze (12)
Witam. Świetnie, brawo...
W Rytwianach ,w klasztorze kręcono "Czarne
chmury"Piękna okolica!Równie piękna piosenka..-:)
Bardzo ladny wiersz :)
tak pięknie opisałeś, wyśpiewałeś Rytwiany, ża aż chce
się tam pojechać :-)
Ładnie wyrażone myśli.
Moje Rytwiany noszą nazwę Pyszczyn, do którego sięgają
najgłębsze korzenie. Z przyjemnością posłuchałbym
Twojej piosenki.
...każdy ma swoje urocze Rytwiany.....
Rytwiany...urokliwe są niewątpliwie, ufam Autorowi:))
Śpiewać, śpiewać ze szczęścia....
miejsce gdzie można się śmiać i płakać do woli
gdzie śmiech podwójnie raduje a płacz mniej boli
śpiewajmy, bo śpiewać każdy może trochę lepiej, lub
gorzej...
już sama miłość do miejsca na ziemi jest czymś co
podkreśla nastawienie autora do życia(wiersz czuje się
jakby był naszym domem)każdy z nas je ma...
Wiersz jak piosenka. Płynnie się czyta i przyjemny w
odbiorze. Miło jest mieć swoje miejsce do którego
można powrócić choćby wspomnieniami. Pozdrawiam:)