Urodziny
Z okazji urodzin mojej mamy...
Choć to już tyle lat
niewiele się zmieniło
i choć bywało różnie
nie zawsze tak jak
powinno zwykle bywać
to wciąż mam nadzieję
na piękne dni
jak cienie zachodzącego słońca
między koronami dębów
oby każda chwila była
kwitnącą pelargonią
a rozmowy nie wypalającą się
świecą wspomnień i westchnień
niech miłość trwa wiecznie
a pogoda ducha nigdy nie gaśnie
wszystkiego najlepszego!
Zepsuty Ideał
autor
Zepsuty Ideał
Dodano: 2006-11-12 23:59:58
Ten wiersz przeczytano 1309 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.