Urojenia miłosne
Czekaj na mnie zawsze,
w każdej chwili
przychodząc na ten sam brzeg.
Nie, lepiej nie czekaj.
Po prostu bądź.
O kilka stopni rozsądku
odmienne są
nasze pragnienia,
lecz wciąż słyszę przelot
twojego światła.
Przerażona,
że możemy się nigdy
nie spotkać
oddalam się
zbliżając jednocześnie
z naszyjnikim niewiary na szyi.
Uciekaj, nie słuchaj
muzyki mego ciała
nim spłoniesz
od skrzącej rozkoszy
urojonego szaleństwa.
Komentarze (7)
Każda prawdziwa miłość jest po trosze szaleństwem
dobry wiersz +
czekaj. Nie czekaj, tylko bądź. ciekawie.
urojenia jak marzenia..lepiej ,że są? czy lepiej gdy
ich nie ma?
czasami prawda może być dziwniejsza od fikcji, świetny
wiersz, pozdrawiam ciepło :)
Ciekawie napisany wiersz,bardzo dobry kawałek
poezji... lubię urojenia ;) czasem są potrzebne w
życiu... pozdrawiam :)
Bardzo ciekawe są Twoje urojenia. Wiersz rozmarzony i
subtelny.
słowa dają i odbierają jak mgła co wciąż zmienia
gęstość Dobry wiersz +