Z urojonej zazdrości
Zostawiłaś mnie na drodze życia
pośród dżungli historii nieznanych
na samotność na otchłań przestrzeni
na puste dni na nicość i abstrakcyjność
do dna wyskrobałaś historię
szukając zadry aby rozdzielić
chore przyporządkowane urojenia
zaburzenia równowagi myśli
mnogość form nabrzmiała
błędne informacje górują
tylko ja na końcu prawdy
czekam na Ciebie
Komentarze (18)
chorobliwa zazdrość to przypadłość, którą należy
leczyć, by nie doszło do zniszczenia życia i rozpadu
związku
pozdrawiam
Chora zazdrość niszczy zabija ,zamyka w ciasnej
klatce zazdrości.Potem jest już przepaść .
Urojenia ,zazdrość-z tego biorą się też ludzkie
dramaty, a gdzie zaufanie.Czy czekanie coś
zmieni?Pozdrawiam Andrzeju serdecznie.
Nie ma miłości bez zazdrości, ale ta chorobliwa
zabija...
Pozdrawiam :)
zazdrość niszczy, skłóca,,pozdrawiam:)
Tak bywa, zazdrość różne ma, w tym urojone oblicza.
Życiowy przekaz skłaniający do refleksji nad istotą
zazdrości.
Pozdrawiam Andrzeju.
Marek
Peel ma dwa wyjścia, albo zawalczyć albo sobie
odpuścić. Czekanie na... jest chyba najgorszą z metod.
Pozdrawiam
Zazdrość potrafi przerodzić się w chorobę.
Interesujący wiersz Andrzeju. :)
mnogość form nabrzmiała
błędne informacje górują
tylko ja na końcu prawdy
czekam na Ciebie
Nie ma co czekać, jeśli jest o co, trzeba zawalczyć.
:)
Trudno żyć z taka osobą
Zazdrość bywa chorobą.
Najczęściej nie ma na nią leku.
Pozdrawiam :)
Za valanthil, pozwole sobie:)
pozdrawiam:)
Ktos powiedział, że prawda obroni się sama ale samo
czekanie zabija uczucie.Może należy powalczyć o siebie
:) Pozdrawiam z podobaniem :)