Uroki szkoły
Niebawem zeszyty pióra i ekierki
pani polonistka wuefista wielki
notesik dzienniczek pochowane bryki
a na korytarzu wrzaski oraz krzyki
nadejdzie klasówka a w głowie trociny
najlepsza wymówka nie poprawi miny
zacierają ręce kujony i mole
będą w swym żywiole w ukochanej szkole
dyktando a jakże i wypracowanie
piątki stoją w rzędzie a pały przy
ścianie
ortografia się kłania liczy abecadło
matematyce zero jedno gdzieś przepadło
takie uroki szkoły uczeń się nie lęka
co się teraz nauczy długo zapamięta
wszak nie straszna szkoła i nowe zadania
chociaż jeszcze wakacji urok je
przesłania
Autorka L.Mróz-Cieślik
Komentarze (6)
Super zawsze kochałem szkołę
lubiłam chodzić do szkoły:)
Dla zachowania rytmu czytania można w wierszu dokonać
małych korekt i otrzymasz wiersz bardziej czytelny,
płynny i technicznie dopracowany z rymami i średniówką
6/6...można wykożystsć...wszak to tylko moja
propozycja i bez urazy...pozdrawiam serdecznie
Uroki szkoły...
W gotowości zeszyty, książki i piórniki
pani polonistka i wuefista wielki,
notesik, dzienniczek wspierające bryki
a na korytarzu wrzaski i krzyki.
Jutro znów klasówka a w głowie trociny,
najlepsza wymówka nie poprawi miny,
zacierają ręce kujony i mole,
w ukochanej klasie znowu są w żywiole.
Dyktando a jakże i wypracowanie,
piątki stoją w rzędzie a pały przy ścianie,
ortografia kiepska, liczy abecadło,
matmie jedno zero znowu gdzieś przepadło.
Takich to uroków uczeń się nie lęka,
co się on nauczy długo zapamięta,
wszak nie straszna szkoła i nowe zadania,
wakacji doznania urok dni przesłania
Autorka przypomina o szkole
A je wakacje wolę :)))) pozdrawiam
witaj szkoło na wesoło, uroczy tekst
no tak- koniec laby! Pora wziąć się do roboty!