Uroki wschodu słońca
Bądź błogosławiona Ziemio żywicielko.
Ptactwo i zwierzyna robią ranne pląsy.
Słońce dziś powoli na niebo wkraczało.
Długie, cienkie strzały, jak by kocie wąsy,
na nieboskłon, coraz gęstsze wypuszczało.
Wylała się zorza jaskrawa i duża,
a wszystko co żywe oczy przymykało,
zakwitła purpurą, jak sierpniowa róża,
a kolor jej ziemia i niebo przybrało.
Słońce łysą głowę wolno wychylało.
Dumnie i dostojnie na niebo się wspina.
W lasach i jeziorach radością zawrzało.
Nowy dzień się rodzi, to wschodu
godzina.
Człowiek wyszedł z domu, przystanął na
progu,
wielka radość w sercu, słońce w okna
świta.
-Bądźże pochwalony - cześć oddaje Bogu.
Ptaszek i robaczek nowy dzień przywitał.
Komentarze (39)
Jakbym oglądala wschód słońca...
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jakbym oglądala wschód słońca...
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jakbym oglądala wschód słońca...
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jakbym oglądala wschód słońca...
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny widok - jak bym oglądała czytając to Broniu.
I czyż to nie jest cud natury?
Piękny obraz budzącego się dnia kiedy wszystko chwali
Boga :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Tom ma rację... podpisuję się również.
Po takim wierszu az chce sie oddychac, piekna liryka:)
Ładnie oddany wschód słońca. :)
/jakby/ w trzecim wersie
Malowniczy opis poranka.
Pozdrawiam Broniu :)
Pięknie namalowałaś nam budzenie się nowego dnia,
pozdrawiam :)
Bardzo przyjemne powitanie nowego dnia :) Aż wszystko
w środku się uśmiecha :)
Piękny obraz. Tylko moim zdaniem powinnaś podjąć
decyzję jak chcesz ten wiersz pisać. Uważam, że
ciekawie byłoby monorymem. Jeśli jednak monorym Cię
przerasta, to trzykrotne użycie tego samego rymu
tworzy (chyba niezamierzony) efekt monotonii. Zrób coś
z tym:
wkraczało-wypuszczało-przymykało-przybrało-wychylało-z
awrzało.
Broniu, tak pięknie piszesz o tym, co człowieka
otacza...
Ukłony, Imienniczko :) B.G.
Budzący się dzień - jakże piękna liryka w Twoim
wierszu.
Serdeczności :):)