Uskrzydlenie
Świtało.
Najpiękniejszy motyl
sfrunął na dłoń,
bezkreśnie
zdumiał
niespotykaną barwą,
blaskiem.
Westchnęła.
W słońcu zatrzepotał.
Nie dowierzając,
opuszkami
musnęła.
Niebieskawy pyłek
osiadł na palcach.
Drżące skrzydła
umknęły.
Cud ulotny
zniknął.
Zbudzona pomyślała
– miłość
jak motyl ze snu,
zjawiskowość.
Jej zdjęć nie znajdziesz,
nie opiszesz.
Pochwycisz
– ślad zostawi,
znosząc
duszę ku wyspom najszczęśliwszym.
https://www.youtube.com/watch?v=J4efoulsTuU
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2020-06-01 16:26:32
Ten wiersz przeczytano 2250 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Pięknie, niebanalnie o wyjątkowym zjawisku, jakim jest
miłość, która uskrzydla ale też bywa ulotna i krucha.
Serdeczności wieczorne Aniu przesyłam:)
Przyjemnie :)
Delikatnie i bardzo pięknie ...
Teraźniejszość. Mało kto o niej myśli i potrafi
docenić. Tobie się zdecydowanie to udało.
lekki i przyjemny wiersz,
pozdrawiam:)
chwilnie
Witaj Anno.
Pięknie, wprost magicznie, cudowny przekaz + piękny
link uzupełniający,
Pozdrawiam serdecznie.:)
Zaczytałam się i odpłynęłam...
Pięknie.
Pięknie.
Pięknie.
Pięknie.
Pięknie.
Pięknie.
Pięknie.