Uskrzydlony
podarowałam Ci kiedyś małe piórko -
przyjąłeś,
z czasem Cię uskrzydliłam - dziękowałeś,
ale teraz jestem zmuszona to zniszczyć..
musze podciąć Ci skrzydła,
byś już nigdy nie odleciał..
wybacz mi, nie mam innego wyjścia..
zbyt mocno Cię kocham,
by znieść ciężar delikatności
piórka opadającego na dłoń..
pozostań..
autor
Biedruś
Dodano: 2006-11-15 10:54:26
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.