uśmiech na błąd
Popełniam błędy krok w krok
Słowo w słowo..
Cudem jest że żyję wciąż
Zawsze sądzę iż już więcej nie
Zawsze powtarzam: nigdy już
I wtedy to dzieje się
Powtórka z nierównej rozgrywki
Błąd ten sam z nowym plącze się
Wplata w życie i duszę me…
Błąd za błędem aż płakać się chce…
Pozostaje cóż?
Odwzajemnić ironiczny uśmiech
dnia…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.