Uśpienie
Gromadzę sny, albowiem, przecież
łatwo umieścić je w plecaku.
Najłacniej służą do ucieczek,
nie przyginają zbytnio karku.
Osiodłać spadającą gwiazdę,
przeskoczyć iskrą zanim spłonie.
Piorun kulisty w drodze skradnę,
nie sparzy kiedy schwycisz w dłonie.
Cyt. Teraz twarzą w twarz naprzeciw,
zmilczę rzucone kiedyś słowa.
Oj, widzę grymas, czuję sprzeciw,
że zamilczeniem teraz knowam.
Nie chowaj do mnie tej urazy.
Wciąż razem, chociaż w oddaleniu.
Pod powiekami z twym obrazem
w cieniu, uśpieniu sny przeceniam.
Bezładnie zbieram i gromadnie,
niezręcznie lepię twoje ciało
ze słów bezdźwięcznych, które na dnie.
To wszystko co mi pozostało.
Nie wszystko, ale jednak mało.
Komentarze (5)
Wspaniały wiersz, ogromnie mi się podoba, potrafisz
Poeto słowem uwodzić, oj potrafisz:)
Interesujący wiersz
ładny wiersz:)
Zanim sie rozpłynę w twoich snach
pozwól spleść nasze szepty w jeden
niezgaszony
Niech trwa flirt
tańczy manueta
chroniąc naszych wyrafinowanych
wrażliwości przed światem
Zanim sie rozpłynę w twoim życiu
uwierz we mnie
Przepiękny wiersz!!!
Pozdrawiam :)