usta
kiedy usta pachną jak miseczka malin
i wodospad włosów wprost na piersi
płynie
zanurzam się w tobie jak grążele w
wodzie
a zapach twej skóry tajemnice snuje
patrzę w twoje usta miękkością pokryte
z cięciwą błyszczącą w zmysłowych
kącikach
chociaż są tak blisko trudno się
napatrzyć
i chociaż czekają nie wolno dotykać
szukam ich co wieczór i każdego ranka
purpurą zachodu i polarnej zorzy
kiedy przemówiły z dalekiej podróży
tarot się obudził wszystkie karty złożył
Komentarze (4)
bardzo ciekawy wiersz....
piękny, zmysłowy.:)
Erotyk bardzo obrazowy.Pozdrawiam serdecznie.
ładny i dopracowany erotyk