USTA
Są skarbem
zarazem wrogiem człowieka
trucizną co zabija
też serca i duszy lekiem
są jak ostry miecz
co na ostateczny cios czeka
jednocześnie rozkoszą
jak miód z mlekiem
dlaczego tak bywa?
czemu tak się dzieje?
ranią
kaleczą niczym drapieżna mangusta
jadem wargi mocno przesiąknięte
ból sieją
smutne
to zimnego, złego człowieka są usta
są też inne
cudowne, wspaniałe i kochane
dobrego to usta
skarb
jak perła w koronie
zakochane bywają
w pocałunkach skąpane
umieją czule pieścić włosy
rozpalone skronie
muśnięciem warg w duszy błogość
wprowadzą
miłością słowa zaczarują
z ust fruną motyle
językiem dotkną języka
upust w tańcu dadzą
usta wchłaniają usta
to szalone i piękne chwile
są początkiem miłości
lakmusem, jej znakiem
wyrazem są szacunku
zatracenia, więzi, pożądania
nie jest mi wiedzieć
ale ja chciałbym mieć takie
usta pełne ciepła
uśmiechów, wilgoci
miłości i kochania.
Dla kochających bezgranicznie...
http://www.youtube.com/watch?v=xnIl-IE8sLE
Komentarze (17)
Romantycznie,całuśnie,ładnie...
Pięknie
wyrazisty, ciepły pełen miłosci
podoba mi się "z ust fruną motyle" :)
Potrzebna duża wyobraźnia, aby tyle znaczeń
przedstawić. Pozdrawiam, podoba się :)
Ustą mogą być rozkoszą, mogą też pluć jadem!!
Pozdrawiam Cię Motylku! miłego dnia:))
bardzo, bardzo ładnie o ustach :*
Na tak. Serdecznie pozdrawiam
Wierszydełko wybitnie skażone afektacją, a także
egzaltacją, jak zresztą wszystkie teksty tego autora.
Gdyby to pisała młodziutka pensjonarka przed stu laty,
może by nie dziwiło.
A poza tym cóż to za przedziwne usta, które "z ust
fruną motyle
językiem dotkną języka
upust w tańcu dadzą" ? To usta mają język? I ten upust
w tańcu brzmi dwuznacznie nieco...
Jak widać w wierszu, usta mogą przynieść uśmiech jak i
cierpienie.
A wiersz niezły:)
Doczytałem do końca, jak dla mnie wiersz z
równomiernie rozłożoną emocją nie skażony afektacją,
opisana przez autora – obserwatora ilość możliwych
znaczeń przypisanych ustom imponuje, wiersz wart
zauważenia. Mam wątpliwości, co do wersu „nie jest mi
wiedzieć” wydaje mi się jakiś niezręcznie brzmiący,
jednak rozumiem, że autorowi chodzi o to, że nie wie,
czy będzie mu dane mieć takie usta... Pozdrawiam.
... nie jest mi wiedzieć... - dziwnie brzmi. Jakby
słówko się zjadło. Więcej grzechów nie pamiętam...
:-) :-) :-) Miłego...
Początek jakby niemrawy, lecz później...świetna wizja,
naprawdę! Pozdrawiam!
No to teraz mnie usta bola z niepocalowania:)
ładny wiersz ogromny plus