Usta w panierce
Zechciej przytulić
Przechowaj mnie
W welonach z tiuli
Gdy obok śpię
A usta w panierce
Cukru miłości
Gdy dudni serce
Całować najprościej
I szepcz biszkoptem
Swych ust
Skosztować chcę
Bo chcieć to móc
Zechciej przytulić
Przechowaj mnie
W welonach z tiuli
Gdy obok śpię
A usta w panierce
Cukru miłości
Gdy dudni serce
Całować najprościej
I szepcz biszkoptem
Swych ust
Skosztować chcę
Bo chcieć to móc
Komentarze (49)
Alicjo pozdrawiam miło mi ;)
karl pozdrawiam ;) trzymaj się
Kaziu dziękuję za odwiedziny i komentarz ;)
waldi1 miło mi że zajrzałeś ;)
Pozdrowionka
Gminny Poeto dziękuję i udanego tlustego czwartku ;)
Taki ostrożny ten Twój erotyk. Zacząłeś serwować
cukier z biszkoptem, a gdzie pierogi? Ale że jutro
tłusty czwartek to masz plusa za słodycze:)))
całować to nie grzech sam Pan Bóg nam to rzekł ...
zwłaszcza takie usta ...
Pięknie i słodziutko, pozdrawiam serdecznie.
och gdybym tak mógł,skosztować
biszkoptowych ust.
Pozdrawiam serdecznie
Prosto. Pięknie. Pozdrawiam.
smakowicie :)
7 wers raczej z dużej, skoro pozostałe wersy tak mają
karmarg dziękuję miło mi ;)
Pozdrowionka
Świetny radosny i słodki:-)
pozdrawiam
Grzegorzu znasz mnie dobrze od jakiegoś czasu staram
się pisać treściwiej . Czasami jakaś mini ale siedzą
we mnie zapędy do dłuższych wierszy . Uwielbiem
tworzyć atmosferę w nią wrzucić przeżycia i rozegrać
jakąś akcję najsprawniej wychodzi mi czyjś dramat ;))
W tym się odnajduję
Ale słodziutko ;)
Fajna miniaturka.
Pozdrawiam :)