ustrzelona
jeden - znak zodiaku Strzelec - niech sobie poczyta skoro złapał... grypę
jak spłoszona łania
uciekam rok cały
twój pojazd do zdania
szwankują pedały
ty gość małomówny
ja niewygadana
na twoje dwa słowa
brzmi moja litania
wiesz żeś mały książę
i na przekór sobie
sorry lecz nie zdążę
usłyszę odpowiedź
nie chcę już rozumu
widziałam oczami
za późno dostrzegłam
czułość między nami
strzelcu z zasadami
wciąż pijana jestem
i nie chcę otrzeźwieć
więc ustrzel mnie wreszcie
Komentarze (48)
Bardzo ładny, ciepły wiersz.
Strzała Amora trafiła.
Pozdrawiam serdecznie.
:) Bardzo pięknie,ustrzelona z zasadami.Pozdrawiam
Ha! ha! jestem dzisiaj pierwsza u Ciebie, ale się
cieszę!
Pozdrawiam cieplutko:)