Utolulona muzyką Twej duszy
Miła nuta lekko płynie
Gdzieś daleko nic nie zginie
Słodka rozkosz, krótka chwila
Choć odległa długa mila
Utolulona muzyką Twej duszy
Wiatr Twych dłoni łzy osuszył
Papierowe serce rozgrzane lodem
Roztopione myśli cichym chłodem
Moje usta uchylone
Twej pieszczoty tak spragnione
Moje ciało całe z kamienia
Zamarło w połowie tchnienia
Jesteś obok, ciepły dotyk
Twoje pocałunki jak narkotyk
Bujna wyobraźnia, chwila zawodu
Wróć...! Nie zniosę już chłodu
autor
skrzatka
Dodano: 2006-07-13 08:28:17
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.