Utrudzonym
https://www.youtube.com/watch?v=BAPokRdLrM8
Słodkiego, lekkiego życia.
Czy ciężar zdejmujesz z ramion,
gdy pędzisz i się potykasz,
gdy wcisną ci w plecy kamień?
Słodkiego, lekkiego życia...
Czy gorzkie zmieniasz na słodkie,
jak dźwigasz kolejne jarzmo,
gdy życie potrafi dopiec?
Słodkiego, lekkiego życia.
Czy w miękkie zmieniasz najtwardsze,
nieloty potrafisz uskrzydlać?
Tak. Z mocą Ducha Świętego.
autor
marcepani
Dodano: 2019-11-09 09:21:25
Ten wiersz przeczytano 1491 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
Z wiarą ale to jest kluczowe.
Niezwykle wymowny wiersz z cennym przesłaniem na życie
niosący proste prawdy bez filozofii słowa,by odnaleźć
właściwą drogę...miłej soboty*
Wiara czyni cuda, bardzo dobry wiersz, pozdrawiam-:)
Piękna duchowa refleksja marcepani. Pozdrawiam
serdecznie.
PS Wyrazy współczucia z powodu odwiedzin d...
Witaj,
najbardziej pasowałoby mi dopisać; Amen.
Refleksja zawiera twarde prawdy o życiu i
tęskonotach, także tych nierealnych...
Fajnie sobie to wymyśliłaś.
Serdecznie pozdrawiam i /+/
No, jak mus, to mus - ma się rozumieć :) Też tak
miewam - więc rozumiem :)
Marce! - z moją wcześniejszą niemożnosciaa odbioru -
szczera prawda. - tak wię musialo to być albo w
godzinach porannych albo póżniej. - Musi, ze dzisiaj:)
Borcie :) a ja się cieszę, że Ty się cieszysz i do
tego tak pięknie - życzę dobrej nocki :)
Wiktorze, wczoraj tego wiersza na świecie jeszcze nie
było :) ale nie ma to większego znaczenia w świetle
tak interesującej, Twojej wypowiedzi. Do pewnych prawd
dochodzimy w różnym tempie i na wszelakie sposoby -
nie ma jednej, jedynej recepty na otwieranie się na
Boga i jego mocy - a jeśli nawet już to otwarcie jest
- i tak nie można spocząć na laurach... Bo człowiek
stoi na wichrowych wzgórzach - miotany jak przez wiatr
- opiera się, a czasem idzie wspak.
Przyznam Ci się - że ten wiersz (jakkolwiek różne były
głosy) najbardziej potrzebny był chyba samej autorce
:).
Serdeczności wszelkie - miło mi, że zajrzałeś.
A ja w ogóle to się strasznie cieszę! :-) Tak bez
powodu :-) Jestem radosny jak ognisko porzucone w
promienny, zimowy poranek, z którego wykwitają
cienkie, żłobione kolumienki dymu :-) Zasnuwając
słoneczną pustkę przejrzystą gazą niebieskiej mgły :-)
No i w ogóle nie lękam się torbaczy! :-) Sorki,
dobranoc :-)
Marce! - wczoraj zupelnie nie potrafilem odebrac tego
wiersza. - Czytałem bez najmniejszego zrozumienia.
Całą treść - diabeł nakrył ogonem. - ktoś chyba
napisal w komentarzu, ze wara jest ucieczką. - trudno
się z tym zgodzić. Całe rozumne zycie opiera się na
wierze, czemu neomarksiści i osoby z podobnych foracji
starszego miotu starają się zaprzeczyć - zapominając,
ze opiraja sie na swojej wiirze pozbawionej
jakiegokolwiek rozumowego czy doświadczalnego
potwierdzenia. Prwidlowo okreslona wiara - zdejmuje
ciężary i czyni cuda. - Mocą Absolutu. - Potrzebny
wiersz - I tobie i mnie - i - innym.
Pozdrawiam serdecznie:)
:-) Walka z wiatrakami, Droga Marce :-) Ważne, że my
wiemy swoje :-) Dobrej nocy :-))))
Borcie, nie ma za co, zajrzałam i faktycznie -
zdumiewające...
Przepraszam, że tutaj skomentowałem. Poniosło mnie.
Wybacz :-) Spokojnej nocy :-)