Utul do snu
Utul mnie do snu
Delikatnie szepcząc,że będzie dobrze
I pewnego dnia
W zrozumieniu
Będę nieskrępowana
Całkowicie wolna
Obudź mnie ze snu
Ostrożnie otrzepując z resztek wstydu
I którejś nocy
W wybawieniu
Staniesz się wyzwolony
W pełni kompletny i świadomy
Tonę,
czuję swój strach
Płonę,
to nie dzieje się ostatni raz
Powoli otwierając oczy,
rozkuwasz wiążące kajdany
Trzymasz w ramionach
ciężar mojego świata
Komentarze (2)
Bardzo ładny i taki ciekawy.
Pozdrawiam. Miłego dnia.
ladnie pozdrawiam